Witajcie w domu! Tak to już jest nowy dom dla Anielki, Anastazii, Klary, Modesty, Fransiska i Charles’a. Matka Boża z Lourdes przysłała je do nas. Cóż za piękny prezent! Anielka ma dopiero trzy miesiące i jest siostrą Anastazii, która ma 2 i pół roku. Ich Mama zmarła, a one miały zostać z dziewięćdziesięcioletnim dziadkiem. Natomiast Klara nie mam taty, a mama jest bardzo chora i w tym stanie nie dałaby rady wychowywać swojej sześcioletniej córki, która powinna także rozpocząć naukę w szkole. Następnego dnia witaliśmy kolejną trójkę: Modestę, Fransisko i Charles’a. Modesta ma pięć lat, jej rodzice nie żyją. Fransisko ma trzy lata. Jego Mama jest niewidoma i nie byłaby w stanie wychować swego syna. Fransisko wiedział wcześniej, że pojedzie do Sióstr i już od samego rana czekał niecierpliwie na swój wyjazd. Natomiast Charles ma pięć lat i jego rodzice też zmarli. Aż się serce kraje, gdy słyszy się takie historie. W Europie jesteśmy o krok od wojny, a tutaj dzieci chodzą głodne, nędznie ubrane i nie chodzą do szkoły, bo rodzice nie mają warunków, by kupić im mundurek szkolny i przybory szkolne. Nasza dziecięca wspólnota rośnie, ale to wciąż kropla. Ile dzieci nie ma takiego szczęścia? Wierzymy, że znajdą się osoby, które wspomogą nas w tym pięknym dziele. Z góry serdecznie dziękujemy.